Siła wyższa na gruncie prawa cywilnego a koronawirus

Od marca 2020 r. pandemia koronawirusa wywarła ogromny wpływ na prowadzenie przedsiębiorstw w Polsce, jak również na funkcjonowanie konsumentów. Biorąc pod uwagę rozpowszechnienie się wirusa COVID-19 zjawisko takie zalicza się do klasyfikacji tej sytuacji jako „siły wyższej”. Pojęcie to często pojawia się w polskim prawodawstwie. Niejednokrotnie trudność sprawia zweryfikowanie indywidualnej sytuacji na gruncie tego, czy zalicza się ona do katalogu pojęcia „siły wyższej”, czy też nie.

Definicja „siły wyższej” jest bardzo często używana, lecz nie doczekała się regulacji w polskim prawie. Powszechnie uznaje się jednak, że siła wyższa to zdarzenie, które jest zewnętrzne, niemożliwe do przewidzenia oraz którego skutkom nie można zapobiec. Obecna pandemia koronawirusa spełnia powyższe przesłanki, czyli co do zasady jest siłą wyższą.

Nie mniej jednak, nie każda sytuacja będzie mogła być zakwalifikowana pod tym pojęciem i nie zawsze będziemy uprawnieni do powołania się na skutek siły wyższej. Odmienność w określeniu tej definicji zależy od konkretnej instytucji prawnej.

W prawie cywilnym możemy doszukać się konkretnych regulacji, które mają nam służyć w szczególnych sytuacjach, jakim niewątpliwie jest epidemia COVID-19.

Reguły ogólne, które obowiązują we wszystkich typach umów zawierają niżej wymienione zasady:

  1. swobody umów – art. 3531 k.c., według której w granicach ustawy, zasad współżycia społecznego i właściwości zobowiązania, strony mają prawo określić lub zmienić swój stosunek prawny;
  2. dotrzymywania umów – art. 353 k.c., zgodnie z którą wierzyciel może żądać świadczenia od dłużnika, a dłużnik ma w obowiązku takie świadczenie spełnić – w związku z powyższym pomimo zaistnienia stanu siły wyższej nie oznacza to automatycznego anulowania zobowiązań;
  3. należytej staranności – 355 k.c., która w powiązaniu z poprzednią zasadą, z jednej strony stanowi miarę wiążących i egzekwowalnych wymagań, które mają być stosowane wobec dłużnika, a z drugiej strony wskazuje na granice jej obowiązku;
  4. odpowiedniego wykonywania zobowiązań – art. 354 k.c., zasada ta wyznacza kierunek i sposób interpretowania praw oraz obowiązków – zarówno dłużnika, jak i wierzyciela;
  5. możliwości wiążącego wykonania danego zobowiązania za pomocą osoby trzeciej – o ile nic innego nie wynika z ustawy, z treści czynności prawnej lub z właściwości danego świadczenia – art. 356 § 1 k.c., natomiast jeśli zobowiązanie jest przemienne wybór należy do dłużnika;
  6. stwierdzenia nieważności czynności, które są sprzeczne z prawem, z zasadami współżycia społecznego i ustalonymi zwyczajami – art. 58 k.c., zasada ta określa granice umów, a w stosunku do zobowiązań służy przeciwdziałaniu nadużywania prawa lub wyzyskowi kontrahentów z powodu przymusowego położenia w jakim się znaleźli; za nieważną należy uznać umowę o świadczenie niemożliwe – za przykład można wziąć sprzedaż i dostarczenie szczepionki na COVID – 19;
  7. swobody formy czynności prawnych, w przypadku gdy ustawa nie stanowi inaczej – art. 73 k.c. i nast., oznacza ona, iż w wielu przypadkach zawarcie czy wykonanie danej umowy nie musi być związane z obowiązkową i jednoczesną obecnością stron w tym samym miejscu.

Warto zwrócić uwagę, iż często integralną częścią umowy są np. ogólne warunki ubezpieczenia, regulaminy bądź załączniki, które mogą zawierać wyjaśnienia danych pojęć na potrzeby konkretnej umowy. Może to być np. indywidualne określenie pojęcia siły wyższej wymieniające katalog zdarzeń, które zjawisko to ma obejmować.

Panująca epidemia stanowi siłę wyższą i wywiera znaczący wpływ na nasze prawa i obowiązki, a także na odpowiedzialność cywilną. Nie stanowi to jednak automatycznego zawieszenia zobowiązań. Kodeks cywilny nakłada zasady, które pozwolą na zweryfikowanie wpływu koronawirusa na konkretne stosunki prawne, a także możliwości ich świadczenia.

 

Źródło: Lex.pl